Analiza SWOT projektu

5/5 - (2 votes)
  • Analiza SWOT
  punkty waga wynik
ATUTY
Wsparcie z zewnątrz 5 0,20 1,00
Kultura wymiany 5 0,20 1,00
Sprzężenie zwrotne 4 0,20 0,80
Autonomia 4 0,20 0,80
Potencjał doskonałości technologicznej 3 0,20 0,60
SUMA   1,00 4,20
SŁABOŚCI
Brak właściciela -3 0,40 -1,20
Potrzeba wysokich umiejętności -2 0,30 -0,60
Trudności w przewodzeniu i motywowaniu -2 0,20 -0,60
SUMA   1,00 -2,40
SUMA     1,80

Tab. 2.1: Analiza SWOT dla Otwartego Oprogramowania.

Czynniki wewnętrzne.

punkty waga wynik
SZANSE
Polityka niezależności technologicznej państw 3 0,20 0,60
Mechanizmy wolnorynkowe 4 0,20 0,80
Niskie bariery wejścia na rynek 5 0,20 1,00
Rozwój Internetu 4 0,15 0,60
Wzrost świadomości społecznej 3 0,15 0,45
Nastroje antymonopolowe 4 0,10 0,40
SUMA 1,00 3,85
ZAGROŻENIA
Patenty na oprogramowanie -5 0,20 -1,00
Trusting Computing (TCPA) -4 0,20 -0,80
Nieodpowiedni system edukacji -4 0,15 -0,60
Uzależnienie od monopolisty -5 0,15 -0,75
Niestabilność sceny politycznej i gospodarczej -4 0,10 -0,40
Ataki i pomówienia ze strony Microsoft -3 0,10 -0,30
Zła agitacja -3 0,10 -0,30
SUMA 1,00 -4,15
SUMA -0,30
Tab. 2.2: Analiza SWOT dla Otwartego Oprogramowania. Czynniki zewnętrzne.
  • Atuty

Wsparcie z zewnątrz

Otwarte Oprogramowanie posiada wsparcie wielu programistów na ca­łym świecie. Wynika to z samych założeń modelu bazarowego. Na tysiącach komputerów w Internecie odbywa się masowa ekspertyza oprogra­mowania. Badania i rozwój prowadzone są równolegle w wielu miejscach na raz. Dzięki temu równocześnie może być rozwiązywanych kilka problemów, zaś w obrębie każdego z nich będzie możliwość wyboru najlepszego rozwią­zania z zaproponowanych.

Pozwala to znacznie obniżyć koszty i skrócić czas tworzenia i utrzymania oprogramowania. Rozległe wsparcie z zewnątrz oznacza także redukcję do­minacji technologicznej wysoko rozwiniętych państw oraz dużych korporacji.

Kultura wymiany

Licencje zgodne z duchem GNU GPL przyczyniły się do powstania kultu­ry wymiany w środowisku WO/OSS. Programiści udostępniają źródła swoich programów i zezwalają na ich wykorzystanie licząc na wzajemność ze strony innych. Między innymi na tym oparta jest wysoka efektywność modelu bazarowego.[1] Nie trzeba za każdym razem pisać wszystkiego od początku. Można wykorzystać już istniejący projekt. Dzięki temu, z punktu widzenia zespo­łu programistycznego, koszty i czas tworzenia oprogramowania są mniejsze. Natomiast na poziomie gospodarki i całego sektora oprogramowania wyelimi­nowana zostaje ekonomiczna strata związana z dublowaniem pracy. W świecie zamkniętego oprogramowania, większość wysiłków skupia się na ciągłym rozwiązywaniu tych samych problemów. Powoduje to znaczne obniżenie pro­duktywności w sektorze i spowalnia postęp technologiczny.

Sprzężenie zwrotne

Pomiędzy zespołem opiekującym się projektem a użytkownikami wystę­puje pozytywne sprzężenie zwrotne oparte na poczuciu współodpowiedzial­ności. Zjawisko to praktycznie nie występuje w świecie zamkniętego oprogra­mowania.

Poczucie współodpowiedzialności bierze się z realnej możliwości wpły­wania przez użytkownika na program, którym jest zainteresowany. Już we wczesnym stadium rozwoju, model bazarowy zakłada współudział przyszłych użytkowników przy tworzeniu oprogramowania. Zespół programi­styczny czeka na ich sugestie, poprawki i uwagi, które gotów jest uwzględnić, jeśli tylko znajduje ku temu racjonalne uzasadnienie. Projekt zyskuje w ten sposób świadomych i lojalnych użytkowników, którzy są jego największą wartością. Sprzężenie zwrotne zmniejsza koszty utrzymania oprogramowa­nia oraz zapewnia mu właściwy kierunek rozwoju wytyczony przydatnością rynkową produktu.

Autonomia

Społeczność WO/OSS, w przeciwieństwie do firm komercyjnych, nie może wypaść z rynku. Program może istnieć i rozwijać się niezależnie od pierwot­nego zespołu, który zainicjował prace nad projektem. Jedynym warunkiem jaki musi spełniać jest jego przydatność rynkowa.

Autonomia jest tu także rozumiana jako niezależność technologiczna. Otwarte Oprogramowanie jest niezależne od żadnych organizacji państwo­wych czy komercyjnych. Nie podlega manipulacji i kontroli. W otwartym programie nie można umieścić żadnego ukrytego mechanizmu działającego na szkodę użytkownika, gdyż kod źródłowy jest ogólnodostępny i nierzetelny producent szybko zostałby zdemaskowany. Dzięki temu jednostka używająca oprogramowanie WO/OSS sama zyskuje autonomię, której gwarancją jest właśnie otwarty kod źródłowy.

Potencjał doskonałości technologicznej

Otwarte Oprogramowanie posiada potencjał, który właściwie wykorzy­stany daje doskonałość technologiczną. Jest to możliwe dzięki modelowi ba­zarowemu. Doskonałość technologiczna oznacza efektywność rozwiązań, zarówno pod względem technicznym jak i ekonomicznym. Funkcjonalność i przydatność rynkowa jest tu kluczowym wykładnikiem.

  • Słabości

Brak właściciela

Użytkownicy[2] potrzebują gwarancji i bezpieczeństwa. Firma prywatna, za którą stoi właściciel, jest bardziej namacalna niż rozproszone środowisko WO/OSS. W przypadku firmy zawsze wiadomo kto jest za wszystko odpowie­dzialny i kogo można ewentualnie do odpowiedzialności pociągnąć. Pomimo iż takie poczucie bezpieczeństwa jest złudne,[3] to jednak wielu użytkowni­ków właśnie na tej podstawie dokonuje wyborów. Korporacje mające duży udział w rynku, starają się wykorzystać to zjawisko stosując taktykę marke­tingową zwaną FUD[4]. Polega ona na wytworzeniu atmosfery bezpieczeństwa w obrębie firmy i niepewności oraz ryzyka poza nią.

Środowisko Otwartego Oprogramowania stara się zmniejszyć negatywny wpływ tego zjawiska poprzez tworzenie dobrej dokumentacji, która promuje autorów i wydawców, prowadząc do wzrostu zaufania ze strony użytkowni­ków.

Potrzeba wysokich umiejętności

Model bazarowy wymaga wysokich umiejętności programistycznych. Bez nich nie jest możliwe pełne wykorzystanie potencjału, jaki posiada otwarte oprogramowanie. Jednak otwartość źródeł praktycznie znosi bariery wejścia na rynek dla programistów. Studiując czyjąś pracę i mając odpowied­nie predyspozycje, można łatwo nauczyć się sztuki pisania dobrego kodu. Jest to przykład swoistej synergii w środowisku WO/OSS, którą powoduje idea wymiany.

Trudności w przewodzeniu i motywowaniu

Jednym z czynników decydującym o sukcesie otwartego projektu jest wsparcie z zewnątrz. Jednak aby takie się pojawiło nie wystarczy udostępnić kod źródłowy. Bardzo ważne jest właściwe wytyczenie celów projektu oraz odpowiednia motywacja. Im bardziej atrakcyjne i interesujące jest przedsię­wzięcie, tym większą grupę deweloperów jest w stanie przyciągnąć. Nato­miast im większe jest wsparcie z zewnątrz, tym lepiej wykorzystany zostanie potencjał tkwiący w modelu bazarowym.

Po zdobyciu wsparcia ważne jest umiejętne przewodzenie. Projekt powi­nien zmierzać do celu przy minimalnej ingerencji ze strony kierownika. To zadaniem rynku jest dokonywanie wyborów i decydowanie o kierunku jego rozwoju. Kierownik powinien tylko dbać, aby ten mechanizm funkcjonował bez zakłóceń. Nie jest to jednak łatwe zadanie.

  • Szanse

Polityka niezależności technologicznej państw

Konieczność posiadania niezależności technologicznej państwa staje się coraz częściej zauważana przez decydentów. Dzisiaj w dobie społeczeństwa informacyjnego jest ona równie ważna co niezależność energetyczna. Jest to jeden z elementów prowadzący do uzyskania pełnej autonomii na poziomie państwa. Coraz więcej krajów zaczyna wprowadzać politykę niezależności technologicznej i porzuca zamknięte standardy.[5] Także Unia Europejska wydaje dyrektywy dla krajów członkowskich zalecając stosowanie otwartych rozwiązań.

Jest to wielka szansa dla Otwartego Oprogramowania. Taka polityka pań­stwa uświadamia społeczeństwu prawdziwą naturę problemu i osłabia sku­teczność taktyki FUD stosowanej przez duże korporacje. Administracja pu­bliczna jest największym odbiorcą oprogramowania. Przyjęcie niezależności technologicznej spowoduje wzrost popytu na otwarte rozwiązania, a co za tym idzie, pojawi się także podaż. Dostawcy będą zmuszeni tworzyć otwar­te oprogramowanie i konkurować na rynku, którego nie będzie można już tak łatwo kontrolować. W dalszej perspektywie, prywatni odbiorcy także za­czną wybierać otwarte rozwiązania. Wzrost świadomości społecznej, większa ilość informacji dostępnych na rynku oraz przykład innych zmniejszy oba­wy i uczyni w ich oczach Otwarte Oprogramowanie bardziej atrakcyjnym w porównaniu do zamkniętych odpowiedników.

Mechanizmy wolnorynkowe

Wolny rynek bez barier i monopoli sprzyja oprogramowaniu WO/OSS, które jest bardziej konkurencyjne niż jego zamknięte odpowiedniki. Dzięki modelowi bazarowemu i otwartym źródłom koszt wytworzenia jest niższy, jakość jest wyższa, a użytkownik ma więcej przywilejów. Organizacje pań­stwowe, dbając o wolny rynek poprzez walkę z monopolami oraz nieuczciwą konkurencją i wspierając otwarte standardy, sprzyjają w ten sposób Otwar­temu Oprogramowaniu.

Niskie bariery wejścia na rynek

Dzięki modelowi bazarowemu koszty wytworzenia programu są niewiel­kie. Nie trzeba także posiadać rozbudowanej infrastruktury. Zazwyczaj jeden komputer już wystarczy do rozpoczęcia i poprowadzenia projektu. Otwarty kod źródłowy pozwala uczyć się sztuki programowania poprzez studiowanie prac innych programistów. Nie obowiązują tu pojęcia tajemnicy handlowej i know-how. Wykorzystywanie i implementowanie otwartych standardów nie niesie ze sobą żadnych dodatkowych kosztów. Wszystko to powoduje, że ba­riery wejścia na rynek nie są wysokie.

Rozwój Internetu

Środowisko WO/OSS to olbrzymia grupa osób, które komunikują się mię­dzy sobą i koordynują swoje działania za pomocą sieci Internet. To właśnie fenomen zniesienia barier czasowych i przestrzennych przez globalną sieć komputerową przyczynił się do tak burzliwego rozwoju Otwartego Oprogra­mowania. Postępujący rozwój Internetu, w ramach budowy społeczeństwa informacyjnego, jest jak najbardziej korzystny dla społeczności WO/OSS, która będzie zyskiwać w ten sposób nowych członków.

Wzrost świadomości społecznej

Rozwój społeczeństwa informacyjnego oznacza wzrost świadomości spo­łecznej. Na rynku pojawia się więcej informacji z niezależnych źródeł, a do­stęp do nich staje się łatwiejszy. Rośnie poziom wykształcenia społeczeń­stwa, w którym coraz większą wagę przykłada się do pracy z informacją. Do umiejętności dotarcia do niej, właściwej oceny i dobrego wykorzysta­nia. Samodzielne myślenie i krytyczna postawa to symptomy społeczeństwa informacyjnego, które prowadzą do wzrostu świadomości społecznej. Sku­tecznie osłabia to wpływ psychomanipulacji marketingowej stosowanej przez producentów zamkniętego oprogramowania. Społeczeństwo jest w stanie sa­modzielnie zauważyć alternatywy istniejące na rynku i dokonać najlepszego wyboru. Zyskuje na tym Otwarte Oprogramowanie, które nakierowane jest przede wszystkim na użytkownika i to jemu daje najwięcej przywilejów.

Nastroje antymonopolowe

Duże firmy mające pozycję monopolisty na rynku oprogramowania, sprzę­tu lub w przetargach publicznych, realizują swoje interesy kosztem pojedyn­czego użytkownika, a często nawet całego społeczeństwa. Korporacje starają się wykorzystać swoją pozycję w celu głębszego uzależnienia klientów od siebie, tak aby móc w przyszłości prowadzić jeszcze bardziej agresywną politykę.[6] Wzrost świadomości społecznej pozwala zauważyć istnienie takich mechanizmów i przyczynia się do powstania w społeczeństwie nastrojów an­tymonopolowych, które skłaniają klientów do wspierania alternatywnych roz­wiązań takich jak Otwarte Oprogramowanie.

  • Zagrożenia

Patenty na oprogramowanie

Wprowadzanie w UE patentów na oprogramowanie byłoby wielkim za­grożeniem dla Otwartego Oprogramowania. Bariery wejścia na rynek znacznie by wzrosły. Byłby on dostępny jedynie dla dużych podmiotów, któ­rych stać na opłaty z tytułu wykorzystania opatentowanego rozwiązania lub którzy posiadają już własne patenty i zamierzają funkcjonować wymieniając się prawami do nich z innymi firmami. Programiści pisząc oprogramowanie nie mogliby już kierować się efektywnością. Patenty na oprogramowanie by­łyby dla nich jak pole minowe. Całe swoje wysiłki musieli by skupić nie na pisaniu dobrego kodu, ale na unikaniu zastrzeżonych rozwiązań.

Wprowadzenie patentów na oprogramowanie byłoby krokiem wstecz dla gospodarki wolnorynkowej i społeczeństwa informacyjnego oraz hamulcem dla dalszego postępu technologicznego. Rynek zdominowany byłby przez kil­ka dużych firm, których prywatna polityka określałaby dalszy rozwój społe­czeństwa w dziedzinie informatyki i informacji. Większość przyznanych do tej pory patentów na oprogramowanie należy do USA i do Japonii, gdyż tam mechanizm ten funkcjonuje już od dłuższego czasu. Wprowadzenie patentów w Europie sparaliżowałoby przemysł programistyczny i postawiłoby kraje UE na pozycji konsumenta, gdyż zagraniczne patenty zaczęłyby obowiązy­wać także na terenie Unii.

Największym orędownikiem i zwolennikiem patentów na oprogramowanie jest środowisko prawnicze, które upatruje w nich źródło dużych zysków dla siebie. Przez programistów i inżynierów są one postrzegane natomiast, jako zbędne i szkodliwe. Prawo autorskie jest wystarczającym środkiem ochrony programu i nie ma potrzeby stosowania tu innych rozwiązań. Wręcz prze­ciwnie, pojawiają się głosy, że najlepszym rozwiązaniem dla sektora byłoby całkowite zniesienie patentowania na świecie.

Trusting Computing (TCPA)

Kolejnym niepokojącym zjawiskiem, który można zaobserwować na ryn­ku komputerowym, jest zamiar wprowadzenia technologi Trusting Compu­ting. Duże korporacje, pod przykrywką zgrabnych haseł marketingowych obiecujących użytkownikowi bezpieczny komputer oraz bezpieczny Internet, w rzeczywistości próbują realizować swoją politykę przejęcia nad tym kon­troli. TCPA polega na autoryzacji działań użytkownika poprzez układy elek­troniczne wbudowane w komputer. Reguły autoryzacyjne będą musiały być na bieżąco aktualizowane, gdyż inaczej system operacyjny przestanie dzia­łać. Mimo iż teoretycznie przewidziana jest możliwość wyłączania TCPA, to w przypadku, gdy użytkownicy będą w dużym stopniu uzależnieni od firm wspierających tą technologię, dokonanie takiego wyboru nie pozwoli im sko­rzystać z komputera.

Połączenie TCPA ze zmonopolizowanym rynkiem dostawców sprzętu i oprogramowania jest bardzo niebezpieczne. W skrajnym przypadku mo­że prowadzić do kontroli informacji, ograniczania wolności wyboru i wol­ności słowa oraz do inwigilacji. W dobie społeczeństw informacyjnych jest to wręcz nie do pomyślenia. Zwrócenie uwagi na to zjawisko jest szczegól­nie ważne dlatego, że ten proces postępuje w ukryciu pod przykrywką haseł marketingowych sprzedających wizję bezpiecznego komputera. Większa część społeczeństwa nie traktuje komputerów i Internetu poważnie. Dodatkowo brak jest zrozumienia mechanizmów funkcjonujących w wirtualnym świecie, który zmierza do integracji z rzeczywistym, a korporacje nie są z oczywi­stych względów zainteresowane ich wyjaśnianiem. Jest to wyjątkowo sprzy­jający grunt do wprowadzania technologi TCPA i do lobbowania na jej rzecz w środowiskach decydenckich. W przyszłości, gdy Internet i komputery będą już nieodłączne w każdej dziedzinie życia, użytkownicy zostaną postawieni przed faktem dokonanym. Cofnięcie zapisów prawnych i rozwiązań techno­logicznych związanych z TCPA może być wtedy niezwykle trudne lub wręcz niemożliwe. Społeczeństwo informacyjne może stanąć przed groźbą ukrytego totalitaryzmu.

Jest to duże zagrożenie dla Otwartego Oprogramowania. Producenci sprzętu i oprogramowania mogą poprzez reguły autoryzacyjne, zabronić instalowania programów WO/OSS lub pracy z dokumentami zapisanymi w otwartych formatach. Natomiast wyłączenie TCPA w świecie monopo­listów stosujących tą technologię i uzależnionych od nich użytkowników, spowoduje odsunięcie takiej jednostki na margines do podziemia wirtualnego świata, gdzie możliwy będzie tylko kontakt wewnątrz takiego środowiska, zaś praktyczne wykorzystanie komputera do komunikacji ze światem zewnętrz­nym może się okazać nawet niemożliwe.

Nieodpowiedni system edukacji

System edukacji w Polsce nie spełnia wymogów stawianych przez ideę spo­łeczeństwa informacyjnego. Nadal wśród nowych pokoleń obserwuje się brak umiejętności pracy z informacją. Obecna edukacja związana z komputerami i nowymi technologiami nie daje jej adeptowi swobody poruszania się w tej dziedzinie. Nauczanie zazwyczaj jest ograniczone do umiejętności posługiwa­nia się konkretnymi programami firmy Microsoft. W efekcie tego dorasta­ją nowe pokolenia uzależnione od monopolisty, które miały styczność tylko z rzeczywistością zamkniętego oprogramowania. Świat zamkniętego oprogra­mowania jest światem nastawionym na konsumpcję. Tu od samego początku istnieje podział na producentów i konsumentów. Idea wymiany, obowiązująca w Otwartym Oprogramowaniu, prowadzi natomiast do twórczego podejścia do świata. Posiada głęboki walor wychowawczy, który odpowiednio wykorzy­stany prowadzi do stworzenia świadomego i dojrzałego społeczeństwa, a nie tak jak się to obecnie obserwuje, do społeczeństwa ubogich konsumentów.

Uzależnienie od monopolisty

Obserwowane obecnie uzależnienie użytkowników od firmy Microsoft jest dużym problem dla Otwartego Oprogramowania. Jest to nie tylko uzależ­nienie technologiczne, ale i psychologiczne, będące wynikiem polityki mar­ketingowej FUD. Monopolista, wykorzystując swoją pozycję, narzuca wła­sne, zastrzeżone standardy techniczne, które nie są zgodne z tymi przyję­tymi przez niezależne komisje standaryzacyjne. Niedouczony i nieświadomy konieczności stosowania otwartych rozwiązań użytkownik, publikuje na stro­nach WWW i przesyła pocztą elektroniczną dane zapisane w zamkniętych formatach[7] lub tworzy mechanizmy funkcjonujące w oparciu o zastrzeżone standardy[8]. Odbiorcy tych treści, także nieświadomi i nie widzący w tym nic złego, uważają to za stan normalny i czują się zmuszeni do nabywania programów firmy Microsoft. W przyszłości sami będą powielać takie zacho­wania. Prowadzi to do samonapędzającego się mechanizmu, który ustanawia nowe, nieoficjalne standardy techniczne prowadząc w efekcie do wzmocnienia monopolu i utrudniając rozwój Otwartego Oprogramowania. Często nawet świadomość tego zjawiska, nie zmienia zachowań użytkownika, gdyż wzbu­dzone techniką FUD poczucie presji grupowej i obawa przed opuszczeniem trendu skutecznie uniemożliwia dokonanie wolnego i racjonalnego wyboru.

Niestabilność sceny politycznej i gospodarczej

Niestabilność globalnej sceny politycznej i gospodarczej, związana z za­grożeniami ze strony terroryzmu, nakładająca się w niektórych krajach z lo­kalnymi kryzysami ekonomiczno-politycznymi, powoduje niechęć wśród decy­dentów do zajmowania się tak pozornie błahymi sprawami, jak niezależność technologiczna i otwarte standardy w sytuacji, gdy w centrum zainteresowa­nia znajdują się pilniejsze problemy do rozwiązania. Dodatkowo społeczeń­stwa, opanowane poczuciem braku bezpieczeństwa i stabilności, gotowe są do poświęcenia wyższych idei takich jak wolność wyboru lub swoboda osobista dla poprawienia tej sytuacji.[9] Jest to bardzo sprzyjająca atmosfera dla grup lobbingowych związanych z dużymi korporacjami, chcącymi przeforsować za­pisy prawne wspierające ich interesy. Hasła takie jak bezpieczny komputer, bezpieczny Internet lub ochrona własności intelektualnej trafiają na podatny grunt i pod ich przykrywką wprowadzenie technologii TCPA lub przeforso­wanie dyrektywy o patentach na oprogramowanie na terenie UE może być znacznie łatwiejsze.

Ataki i pomówienia ze strony Microsoft

Otwarte Oprogramowanie jest poważnym zagrożeniem dla monopolu fir­my Microsoft, dlatego staje się częstym obiektem ataków z jej strony. Ze względu na charakter środowiska WO/OSS, które nie jest żadnym namacal­nym podmiotem gospodarczym, ale rozproszoną społecznością globalnej sie­ci komputerowej, jako jedyne możliwe metody walki z takim przeciwnikiem, bardzo często są stosowane działania nieetyczne, mające charakter propa­gandowy i manipulacyjny.[10] Jest to niekorzystne dla Otwartego Oprogra­mowania, gdyż w połączeniu z mechanizmami uzależniającymi użytkownika i marketingiem FUD, powstrzymują go od dokonywania wyborów w tym kierunku.

Zła agitacja

Wiele osób zafascynowanych ideami Otwartego Oprogramowania, agitu­jąc na jego rzecz, a nie rozumiejąc wszystkich aspektów technicznych i ekono­micznych z nim związanych, często nieświadomie uzyskuje odwrotny efekt. Zamiast mówiąc o otwartości, o idei wymiany i właściwie przedstawiając strukturę kosztów, mówią o darmowości. Zamiast o potencjale do­skonałości technologicznej, mówią o samej doskonałości technologicznej. W ten sposób Otwarte Oprogramowanie jako darmowe jest postrzegane jako dobro gorszej kategorii, zaś użytkownicy nastawieni na bierną konsump­cję, zwiedzeni doskonałością technologiczną i nie rozumiejący wartości idei wymiany oraz otwartego kodu źródłowego, szybko popadają w stan rozgo­ryczenia czując się oszukanymi w przypadku, gdy obietnice i wizje przed nimi roztoczone nie zostały w pełni spełnione. Zamiast pozyskiwać nowych zwolenników, środowisko WO/OSS zyskuje w ten sposób zagorzałych prze­ciwników.

Wnioski z analizy

Wyniki analizy SWOT pozwalają zauważyć tendencje występujące w Otwartym Oprogramowaniu i umożliwiają sformułowanie odpowiedniej strategii. Tabela 2.1 pokazuje przewagę Atutów nad Słabościami. Jest to przede wszystkim zasługa idei wymiany i modelu bazarowego. Analiza czyn­ników zewnętrznych (tab. 2.2) pokazuje natomiast, nieznaczną przewagę Za­grożeń nad Szansami. Jest to związane z negatywnym wpływem czynników polityczno-prawnych.

Najlepszą strategią dla Otwartego Oprogramowania w takim przypadku, jest niwelowanie Zagrożeń i pozwolenie Atutom działać. Narzędziem umożli­wiającym zrealizowanie tej strategi jest informacja i edukacja. Jest to klucz łączący Szanse i Zagrożenia. Im wyższa jest świadomość w społeczeństwie, tym bardziej szala przechyla się na stronę Szans, niwelując przy tym Za­grożenia. Jeżeli mniej jest niezależnej, łatwo dostępnej informacji na rynku, a społeczeństwo jest niedokształcone, to mechanizm ten działa w odwrotnym kierunku – na niekorzyść środowiska WO/OSS.

W ramach realizowania tej strategii należy prowadzić szeroką kampanię informacyjną w społeczeństwie na rzecz otwartych standardów i Otwarte­go Oprogramowania. Pozwoli to zmienić podejście do zagadnień związanych z technologią informacyjną i zrobić krok na przód, w kierunku budowania społeczeństwa informacyjnego. Doprowadzi to do wzrostu świadomości wśród użytkowników komputerów i zmniejszy podatność na manipulacje. Skutkiem tego będą świadome i samodzielne wybory oraz naciski na grupy decydenckie, w celu wymuszenia polityki wspierającej niezależność technologiczną i od­rzucającej wszelkie próby jej ograniczania. Pojawienie się tu odpowiednich zapisów prawnych działających na korzyść otwartych standardów, będzie sta­nowić sprzężenie zwrotne, które doprowadzi do powstania popytu na takie rozwiązania i przyczyni się do poprawy systemu edukacyjnego chcącego spro­stać wymaganiom rynku.


[1] Do wysokiej efektywności modelu bazarowego przyczynia się także opisana wcześniej możliwość uzyskania wsparcia z zewnątrz.

[2] Dotyczy to przede wszystkim użytkowników instytucjonalnych.

[3] Brak autonomii oraz klauzule o braku gwarancji w treści licencji.

[4] Od angielskich słów Fear, Uncertainty, Doubt (Strach, Niepewność, Zwątpienie).

[5] Niestety w Polsce zrozumienie problemu nadal jest niewielkie, aczkolwiek odnotowano już drobne sukcesy na tym polu. Więcej na ten temat można przeczytać na stronach organizacji RWO [2].

[6] Przykładem jest firma Microsoft, która korzystając ze swojej pozycji zamierza wpro­wadzić technologię TCPA.

[7] Dotyczy to głównie wewnętrznych formatów programu MS Office.

[8] Przykładem są internetowe serwisy bankowe, które działają tylko pod przeglądarką MS Internet Explorer.

[9] Zjawisko to jest określane jako piramida potrzeb według Maslowa.

[10] Przykładem mogą być oskarżenia ze strony firmy SCO skierowane przeciwko syste­mowi GNU/Linux. Więcej informacji na temat tej sprawy można znaleźć na stronach internetowych FSF.