Sytuacja spółek branży „nowa technologia” na GPW w Warszawie

5/5 - (1 vote)

praca dyplomowa z finansów

Sytuacja rynkowa

Poprzednia część rozdziału sugeruje dobrą sytuację finansową przedsiębiorstw z grupy tzw. Nowych Technologii. Ta część rozdziału zajmuje się próbą odpowiedzenia na pytanie, czy rozwój branży i zainteresowania nią przełożył się na jej powodzenia na giełdzie.

Zdaniem analityka Wood & Company, Dariusza Turkiewicza, w upływającym roku można wyodrębnić dwie fazy, jeśli chodzi o sytuację spółek IT na parkiecie.[1]

Pierwsza to silny wzrost ich notowań na początku roku. Fala ta była spowodowana czynnikami zewnętrznymi. Wzięła się z przesadzonych oczekiwań co do możliwości generowania zysków przez firmy IT.

Druga faza to systematyczny, długotrwały spadek notowań. Ta faza, podobnie jak pierwsza, wzięła początek z zachowań na NASDAQ-u.

W USA doszło do bankructw niektórych firm internetowych, które nie mogły pozyskać kapitału, a same nie były w stanie wypracować zysków. O skali efektów, tzn. nagłych wzrostów i spadków, mogą świadczyć liczby dotyczące zainteresowania akcjami spółek Nowych Technologii na GPW. Poniższy wykres (wykres 4.1) obrazuje procentowy udział spółek telekomunikacyjnych i informatycznych w warszawskim obrocie giełdowym. Liczby nie uwzględniają Mediów.

Wykres 4.1

Źródło: Opracowanie własne na podstawie Biuletynu Miesięcznego GPW – dodatek, Styczeń – Grudzień 2000

Jak widać, udział procentowy w obrotach całej giełdy jest wysoki i w czerwcu osiągnął poziom bliski 60%. Średnioroczny udział tych spółek w obrocie giełdowym wynosi ponad 43 %, co przy średniorocznej kapitalizacji tych spółek na poziomie 37,5 % całej giełdy, oznacza ponadprzeciętne zainteresowanie tymi walorami.[2]

Największy wpływ na popularność całej branży miał Elektrim, którego akcjami obracano najczęściej (tabela 4.6).

Tabela 4.6 Udział spółek w obrotach na GPW w Warszawie w 2000 roku

Spółka – Udział w obrotach w 2000 (%)

ELEKTRIM – 16,1

TPSA – 9,5

PKNORLEN – 8,7

OPTIMUS – 8,6

PROKOM – 6,0

Źródło: Opracowanie własne na podstawie Biuletynu Miesięcznego GPW – dodatek, Styczeń – Grudzień 2000

W grupie 15 spółek o największych obrotach, znajduje się 8 spółek Technologii Innowacyjnych. Tabela 4.6 przedstawia pierwsze pięć spółek. Pierwsze dwie to spółki telekomunikacyjne, a 4 i 5 to spółki informatyczne. Tabela 4.6 w dobitny sposób ukazuje jak ważną branżą były NT w 2000 roku.

Drugą, po udziale w obrotach, wielkością charakteryzującą pozycję branży spółek NT na giełdzie może być stopa zwrotu z akcji. Najogólniej, stopę zwrotu ze spółek informatycznych, medialnych i telekomunikacyjnych, zobrazować może stopa wzrostu indeksu TechWig, który odzwierciedla ceny akcji spółek wszystkich z omawianych gałęzi gospodarki. Dane zawarte są w tabeli 4.7.

Tabela 4.7 Stopa zwrotu z głównych indeksów GPW w Warszawie

Indeks
Stopa zwrotu (%)
Liczba spółek

WIG20
1,5
20

WIG
-1,3
121

TECHWIG
45,7
16

Źródło: Opracowanie własne na podstawie Biuletynu Miesięcznego GPW – dodatek, Styczeń – Grudzień 2000

Rok 2000 na GPW w Warszawie, jak wskazuje WIG, był rokiem – ogólnie rzecz ujmując – rokiem stagnacji. Ujemna stopa zwrotu WIG-u wskazuje na minimalny statystyczny spadek cen akcji. Jednak spółki Technologii Innowacyjnych przyniosły zysk i to na bardzo wysokim poziomie – średnio 45,7 %. W tym roku ceny tych akcji bardzo wzrosły i mogły zadowolić inwestorów. Dzięki temu wzrostowi sektor NT nazywany był w 2000 roku lokomotywą polskiej gospodarki.

W grupie 20 najbardziej rentownych inwestycji na GPW znalazły się akcje: 2 spółek medialnych, 3 informatycznych oraz 1 telekomunikacyjnej. W tabeli 4.8 znajdują się akcje sześciu spółek, które okazały się być najbardziej opłacalnymi w 2000 roku.

Tabela 4.8 Akcje o największej stopie zwrotu

Spółka Stopa zwrotu w 2000 (%)
NOVITA 217,5
SZEPTEL 211,8
7BULLS 162,9
CHEMISKOR 150,9
MANOMETRY 131,1
IGROUP 129,4

Źródło: Opracowanie własne na podstawie Biuletynu Miesięcznego GPW – dodatek, Styczeń – Grudzień 2000

Branża NT odniosła w 2000 roku duże sukcesy, jeśli chodzi o: wzrost wielkości (np. poprzez wzrost aktywów spółek), skalę przychodów oraz atrakcyjność walorów. Warunki do dalszego rozwoju były sprzyjające. Pomimo tego nie dokonano tego czego można było dokonać. Zdaniem Osucha, zimowo-wiosenny wzrost popularności firm informatycznych nie został w pełni wykorzystany przez nowych emitentów. W okresie hossy na giełdzie nie pojawił się żaden nowy przedstawiciel branży. Jedynie dwie spółki – ComArch i Ster-Projekt – zmieniły rynek notowań na podstawowy. Pod względem liczby debiutów rok 2000 był zły. Na GPW pojawiły się jedynie walory trzech nowych spółek: Macro-Softu (przenosiny z CeTO), Netii i Talexu. [3] [4]

Jeśli chodzi o inwestycje istniejących już na giełdzie spółek, sytuacja wygląda lepiej. Inwestycje osiągnęły wysoki poziom. Głównym kierunkiem napływu inwestycji były przedsięwzięcia związane z Internetem, które to nie przynoszą jeszcze oczekiwanych zysków. To „odbiło” się na umniejszonych zyskach pod koniec roku. Analitycy uważają, że inwestycje były, mimo wszystko, nie do końca dobrze zaplanowane. Zdaniem Katarzyny Perzak (analityk DM BIG BG) inwestycje były czynione na początku roku, gdy notowania firm IT były wysokie, a fala spadków dopiero miała nadejść.[5]

To spowodowało, że pod koniec roku firmy teleinformatyczne zorientowały się, że sytuacja może być ciężka i nie wszystkie inwestycje były rozsądnie przeprowadzone.


[1] Por. Osuch W., Rok problemów, TELEINFO nr 51-52/2000, 18 grudnia 2000 r.

[2] Obliczenia własne dokonane na podstawie danych z Biuletynu Miesięcznego GPW, Styczeń/Grudzień 2000

[3] Por. Peplak T., Branża komputerowa nabiera tempa, Home&Market, nr 9 /2000 str. 60-64

[4] Osuch W., Rok problemów, TELEINFO nr 51-52/2000, 18 grudnia 2000 r.

[5] Ibidem.